Chłodniki. Wszyscy znają ten litewski, wielu może się zdziwić - to są jakieś inne? Ano są, i to całkiem sporo. Bułgarski tarator, hiszpańskie gazpacho (w wielu wersjach), chłodnik z awokado, z ogórka, amerykański vichyssoise.
Ten ostatni jest ciekawy, bo smakuje równie dobrze na ciepło (podaje się go zimą i jesienią), jak i na zimno. Przygotowuje się go raptem z kilku składników - z ziemniaków, porów, masła i bulionu. Tak - tylko tyle. Wymaga gotowania, warto więc przygotować go dzień przed podaniem (zwłaszcza, jeśli ma wystąpić w roli chłodnika).
Awokado jest idealną baza na chłodnik - dobrze jest zmiksować je z ogórkiem, dolać wody lub bulionu i przyprawić. Świetnie pasują do niego krewetki lub dania z grilla.
Nasza znana wszystkim (i lubiana) mizeria też może wystąpić w roli zimnej zupy. Można ją wzbogacić o dodatek świeżych ziół - zwłaszcza koperku. Idealna do młodych ziemniaków, ale o tym wszyscy Polacy doskonale wiedzą.
Ogólnie - polecam chłodniki. Zarówno te klasyczne, jak i te będące wynikiem eksperymentów w kuchni. przepis na sałatkę z truskawkami
Na ten temat napisali także na przepis na sałatkę z truskawkami
Warto rzucić okiem także na sałatka z truskawkami przepis
sałatka z truskawkami i mozzarella przepis - też dobry
przepis na sałatkę z truskawkami - to całkiem niezłe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz