sobota, 1 marca 2014

Bo lubimy stare (budynki)

Architektura - ujęcie estetyczne. Oj, trudny temat. Bo zahaczający o groźne GUSTA. O których się podobno nie dyskutuje. Tak przynajmniej twierdzili starożytni Rzymianie, a niektórzy trzymają się tej maksymy, jak brzytwy. By obronić swoje bezguście. Pracownia architektoniczna szczecin

I cóż - o ile jeśli chodzi o ubrania, to freestyle na maksa, bo co najwyżej będziesz wyglądać śmiesznie. Jednak jeśli swoje bezguście przeniesiesz na swój dom (nowy "gargamelek", czy też stary, odnowiony żarówiastą farbą), to uwierz mi - jest się o co czepiać. Bo to widać. Z daleka. Bo ten budynek odnosi się do innych budynków, do całej okolicy. I jeśli każdy jest pomalowany na inny, żarówiasty kolor, jeśli niektóre mają formy fantazyjne, jak pałacyki niespełnionych księżniczek - to nie wygląda głupio, tylko źle. To wpływa na przestrzeń. PUBLICZNĄ PRZESTRZEŃ. I ręce można załamać, nie wiadomo gdzie oczy podziać. I to pytanie, które ciśnie się na usta: dlaczego? Po co? Kto ci człowieku taką krzywdę zrobił, że musisz to tak uzewnętrzniać? No nie rozumiem. Pal licho wnętrza - ich nie widać z ulicy. Ale naprawdę - odrobina powściągliwości w spełnianiu swoich wizji by się przydała. Bo budynek będzie stał. Latami. Długimi. I tymi długimi latami będzie wyglądał. Więc lepiej, żeby wyglądał dobrze. Lub chociaż mieścił się w granicach pewnej przyzwoitości. Tylko tyle, i aż tyle. Wpis inspirowany jest również Pracownia architektoniczna szczecin Wpis inspirowany jest również Pracownia architektoniczna szczecin Pracownia architektoniczna szczecin - to całkiem niezłe Pracownia architektoniczna szczecin też jest ciekawie opisany temat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz